Faktoring to rozwiązanie wciąż mniej popularne niż np. leasing i kredyt. Dlaczego?
Historycznie faktoring traktowany był jako produkt dla dużych klientów, ponieważ był skomplikowany procesowo i prawnie. Z czasem zaczęły po niego sięgać również mniejsze przedsiębiorstwa zainteresowane poprawą swojej płynności. Firmy faktoringowe, aby przyciągnąć większą liczbę mniejszych klientów, podjęły wysiłek upraszczania proponowanych rozwiązań.
Wciąż jednak nie wszyscy – zwłaszcza mniejsi klienci – rozumieją ten produkt. Czują przed nim obawę. Stanowi to poważną barierę do rozwoju rynku.
Na koniec ubiegłego roku z usług firm faktoringowych należących do Polskiego Związku Faktorów korzystało ponad 26 tys. przedsiębiorstw. To dużo, czy mało?
To tylko 0,6 proc. wszystkich firm działających w Polsce. Faktoring największą popularnością cieszy się wśród dużych przedsiębiorstw, ale to segment MŚP stanowi ponad 99 proc. rynku. Potencjał jest więc olbrzymi.
Jak zachęcić przedsiębiorców do skorzystania z faktoringu?
Z jednej strony trzeba mówić o uproszczeniach, z drugiej – edukować. PKO Faktoring pracuje nad oboma obszarami. Zwiększamy dostępność produktu dla małych klientów, a także – aby przekonać ich do naszych usług – prowadzimy wiele działań edukacyjnych mających na celu zwiększenie świadomości na temat rozwiązań faktoringowych. Wkrótce przedstawimy rynkowi naszą nową inicjatywę. Na stronie poznajfaktoring.pl będziemy publikowali nie tylko artykuły, filmy i wywiady. O faktoringu będzie też można porozmawiać ze sztuczną inteligencją.
Jakie korzyści przynosi faktoring?
Poprawę płynności finansowej. Ten produkt daje nam możliwość uzyskania płatności za fakturę niemalże w momencie jej wystawienia.
Decydując się na faktoring pełny, klient może przenieść na faktora ryzyko braku płatności ze strony swojego odbiorcy.
Jako pewny płatnik zyskujemy też w oczach naszych dostawców, a dzięki wcześniejszemu regulowaniu zobowiązań mamy szansę na przykład na rabaty (w tym pomoże faktoring odwrotny).
Faktoring to produkt dostępny także dla klientów o słabszej kondycji finansowej. Często korzystają z niego firmy, które nie uzyskałyby kredytu bankowego. Jest to możliwe dzięki oparciu oceny ryzyka również o portfel kontrahentów klienta.